Studio Jogi Yam zostało otwarte 1 września 2009 roku. To wyjątkowe miejsce na mapie Poznania. Jesteśmy ośrodkiem rozwoju osobistego, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Od lat z pasją uczymy jogi.
Poniższy fragment pochodzi z książki „JEST ŻYCIE (JEŻYCE)”, napisanej przez: Ewelinę Koterską, Marysię Kwiatkowską, Pawła Kwiatkowskiego i Karolinę Domańską.
Przekraczając próg Studia Jogi Yam, wchodzimy do innego świata. Zostawiamy za sobą pilne sprawy, stresy i nerwówkę, za to wypełnia nas spokój i czujemy się zrelaksowani. Każda praktyka jogi prowadzona przez założycielkę i szefową studia Asię Burdzińską (56 lat) kończy się niesamowitym koncertem gongów tybetańskich i spiżowych mis odlewanych ze stopów różnych metali. Takie misy na Dalekim Wschodzie używane bywają w rytuałach szamańskich. Wydobywająca się z min energia i ich piękny, szlachetny dźwięk wprowadzają w stan błogości i wyzwolenia. Na koncert Asi trzeba jednak zapracować w czasie półtoragodzinnej sesji jogi: nagimnastykować się, naprężać, prostować i zginać, a nawet stawać na głowie. Ale bez przesady, Asia swoim uczniom każe wsłuchać się w głos ciała i męczyć się tylko tyle, na ile ono nam pozwala.
Oprócz uczniów i mistrzów jogi w studio spotkać można pasjonatów wielu różnych sztuk i praktyk zmierzających do rozwoju osobistego, spokoju wewnętrznego, zdrowego kręgosłupa i innych rzadkich umiejętności albo po prostu zdrowego pośmiania się do rozpuku w czasie sesji jogi śmiechu.
Asia jest osobą o wielkim, otwartym sercu. W czasie lekcji jogi jest instruktorem bardziej wyrozumiałym niż wymagającym, stwarzając przestrzeń nacechowaną tolerancją i szacunkiem dla każdego, choćby nie wiem jak mało sprawnego adepta jogi. – Moimi nauczycielami są moi uczniowie – mówi. Spędziłam z nimi już około 5 tys. sesji.
Studio Jogi Yam założyła w 2009 roku, otwierając kolejny ważny etap swojego życia. Wcześniej przez wiele lat pracowała w korporacji – związana była z bankowością i zajmowała się systemami informatycznymi. Postanowiła jednak rzucić to wszystko i poświęcić się temu, co naprawdę grało i nadal gra w jej duszy. Pasja do jogi zaszczepiona przez wujka stała się jej misją, powołaniem i sposobem na życie. Zgromadziła wokół siebie niesamowite grono przyjaciół, podobnych do niej pasjonatów. Wspólnie dzielą się radością i umiejętnościami z setkami uczestników warsztatów, zajęć i ćwiczeń.
Studio mieści się przy ul. Kochanowskiego. Mimo, że zlokalizowane częściowo w przyziemiu, jest pełne słońca i zachęca do pozostania nieco dłużej niż czas trwania zajęć. Pancerne drzwi, które kiedyś być może strzegły dostępu do zbrojowni będącej częścią kompleksu milicyjnego, dzisiaj zdobi piękna mandala.
Chcemy Cię po informować ze Studio Jogi Yam staje się klubem sportowym Fundacji For Fenix Funny. Z twojego punktu widzenia nic się nie zmieni dla nas to wielki krok na przód
Dzięki fundacji będziemy mogli się rozwijać i proponować Ci nowe ciekawe wydarzenia.
Dużą zmiana będzie wprowadzenie od września elektronicznego systemu rejestracji. Będzie on służyć do płatności, rezerwacji miejsc na zajęciach i łatwiejszego kontaktu.
Wersje testową uruchomimy już na początku września.
Niestety sytuacja ekonomiczna na rynku i wciąż rosnące koszty prowadzenia zmusiły nas do tego, aby podnieść ceny od września.
Jeżeli jesteś użytkownikiem karty partnerskiej multisport, dla Ciebie też mamy przykrą wiadomość. Próbowaliśmy negocjować z nimi stawki lub możliwość wprowadzenia dopłat, ale ich propozycja jest taka, że niestety nie pokrywa ona kosztów związanych z przeprowadzaniem zajęć.
Bardzo nam zależy, żebyś dalej do nas przychodził/a, dlatego zdecydowaliśmy się nie rozwiązywać umowy z multisportem, ale niestety jesteśmy zmuszeni ograniczyć zajęcia na które będziesz mógł/mogła wchodzić.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że takie informacje to nic przyjemnego. Sami bezustannie jesteśmy bombardowani podobnymi wiadomościami od wszystkich partnerów biznesowych – począwszy od dostawców energii, na papierze toaletowym skończywszy. Mimo to liczymy całym sercem na zrozumienie i w zamian obiecujemy nadal niezmiennie się rozwijać, zaskakiwać Cię nowościami i robić wszystko, aby czas w Studio Jogi Yam był tą „najlepszą godziną dnia”.
Chcemy abyś dzięki nam mógł się odrodzić jak fenix w nowym, zdrowszym ciele fizycznym i psychicznym dzięki zabawie (funny) w lekkości i przyjemności